Ads 468x60px

poniedziałek, 9 lipca 2012

Już za parę dni, za dni parę

Pozostało niespełna siedem dni do naszej wyprawy życia. W niedzielę 15 lipca wyruszymy do Monte Sant' Angelo, gdzie przez dwa miesiące będziemy odbywać praktyki studenckie. Nie zamierzamy się jednak ograniczać do pięknego sanktuarium, a chcemy zobaczyć kawałek cudownej Apulii.

Na początek trochę o tym regionie. Apulia leży w południowych Włoszech, nad Adriatykiem. O jej uroku najlepiej świadczy fakt, że już starożytni Grecy wybrali te okolice na miejsce swoich kolonii. Do dziś, po tych czasach pozostały wspaniałe mieściny z białymi domkami krytymi strzechą (może i je uda nam się zobaczyć?). 

Naszą bazą będzie Monte Sant Angelo, gdzie będziemy pomagać w domu pielgrzyma przy Sanktuarium Michała Archanioła. To jedno z prężniej działających miejsc kultu w południowej części Włoch. Położone jest o około 30 kilometrów od San Giovanni Rotondo, które co roku sprowadza w te okolice mnóstwo pielgrzymów.

Wyjeżdżamy z ogromnymi nadziejami na to, że przeżyjemy coś wyjątkowego, poznamy język, kuchnię, spędzimy mnóstwo cudownych godzin na plaży i zobaczymy kawałek pięknego świata. Mam nadzieję, że będziecie nam w tym towarzyszyć!

Reni

Praktycznie w każdym przewodniku turystycznym Apulia nie zajmuje zbyt dużo miejsca. Mam nadzieję, że naszą podróżą i relacjami z tego co będziemy tam robić przybliżymy Wam wszystkim to niesamowite miejsce. Na ten wyjazd czekamy od roku. Rok temu żadna z nas nie wiedziała co nas na prawdę czeka, że uda nam się dostać w tak urokliwe miejsce na praktyki studenckie. Oczywiście bardzo chciałyśmy to zrobić, ale nie wiadomo było do końca gdzie, jak napisać, z kim porozmawiać, kogo poprosić o wskazówki
Można powiedzieć, że jeden pochmurny dzień w Lublinie i brak chęci na uczenie się włoskiego zadecydował o tym, że w tym roku właśnie po włosku rozmawiać będziemy musiały. 
Mówi się, że w życiu nie ma przypadków więc nasz wyjazd przypadkiem nie jest, ktoś dał nam wielką szansę na wspaniałą przygodę życia. Mam nadzieję, że ją bardzo dobrze wykorzystamy, że gdy 16 września staniemy na lotnisku w Bari powiemy: żal odjeżdżać. 
Ja osobiście mam nadzieję, że czeka nas wspaniale spędzony czas, że zobaczymy bardzo dużo urokliwych miejsc, że poznamy klimat tego regionu, że będziemy w stanie nauczyć się czegoś nowego w Sanktuarium, poznać nowych ludzi, podszkolić swoje umiejętności językowe, śpiewać, tańczyć i cieszyć się, że nasze dwumiesięczne wakacje możemy spędzać razem i to w tak wspaniałym miejscu.
 Zapraszamy Was w tą mam nadzieję niezwykłą podróż, która nam da wiele nowych doświadczeń a Was zachęci do odwiedzenia tego regionu Włoch kto wie może już w najbliższe wakacje? 

Mo

0 komentarze:

Prześlij komentarz